Minęła pracowita wiosna, potem lato 2016r. Nastały chłodniejsze dni.
W tym czasie uszyłam trochę celinkowych wierzchów. 41 otrzymałam do Celiny Jankowskiej - osoby, która wymyśliła celinki.
Na kolejnym szyciowym spotkaniu w Domu Kultury zebrało się aż 10 osób.
Były patchworkowe panele wierzchnie, ocieplina (owata), bawełna na spód - warstwy patchworkowej kanapki, które trzeba połączyć.
Pracowałyśmy bardzo intensywnie - udało się skanapkować 69 sztuk paneli!
Do plakatu wykorzystałyśmy logo akcji "Szyjemy celinki dla chłopca i dziewczynki"
Nasza gromadka podczas pracy. najpierw koleżanki do patchworkowego wierzchu docinały odpowedniej wielkości kwadrat ociepliny i bawełny na spód. Spięte szpilkami kanapki wędrowały do koleżanek siedzących przy drugim stole - tam następował etap równego szycia wzdłuż widocznych szwów. To nie jest takie proste, by szyć równiutko po prostej :-)
Iwonka była doskonale przygotowana - maszynę do szycia i centymetr krawiecki przyniosła również w miniaturowej postaci :-)
Szyłyśmy jak długo...
... i wysoko.
Tak spodobało się spotkanie, że umówiłyśmy się na następne, jeszcze przed Nowym Rokiem :-)
10 marca 2019
9 marca 2019
Trochę wspomnień
Czasy przed szyciowymi spotkaniami są udokumentowane na blogu - współpraca w zakresie wyszywania krzyżykami niewielkich obrazków o tematyce dziecięcej do Kołderek za jeden uśmiech (strona Kołderek - klik).
Ze strony Kołderek łatwo przechodzi się do zaprzyjaźnionego forum rękodzielniczego - po prawej stronie znajduje się okienko "Wpadamy tam czasami". Jest tam "Kuferek" (klik). Zajrzałam.
Na reprezentacyjnym miejscu od 2008r. zachęca do pracy na rzecz dzieci Kuferkowe ogłoszenie:
Istnieją jeszcze na tym świecie anioły
Są nimi ci, którzy w ciemne życie innych
Wnoszą promień słońca, iskierkę radości z raju
Żyją i pracują dla tych, którym szczęście nie sprzyja
Nie liczą godzin, nie pytają o zapłatę.
(…)
Istnieją anioły wśród nas
Czynią cuda, sami o tym nie wiedząc.
I Ty możesz zostać tym aniołem, ofiarując choć jedną wyszytą aplikację,
z której powstanie poduszka niosąca promień słońca, iskierkę radości i nadziei.
Przyłącz się do naszej akcji - „KUFERKOWY PROMIEŃ SŁOŃCA”
Spodobało mi się, że nie ma wymagań dotyczących rozmiaru haftu. Wysłałam kilka wyszywanek, nawiązałam kontakt z koordynatorką Celiną. Nawet poczyniłam nieśmiałe próby uszycia celinkowego wierzchu (uwiecznione na moim na blogu Grazka i klub Igiełka).
Współpraca pomalutku, jednak rozwijała się.
Doszło do tego, że 21 lipca 2015r. Celinka przyjechała do Ełku :-) Przekazała mi gotowe poduszeczki, które 21 września zawiozłam do Stowarzyszenia Onkoludki w Ełku. To było bardzo miłe spotkanie :-)
Mało tego: 17 października z Iwonką pojechałyśmy do Elbląga, na szyciowe spotkanie zorganizowane przez Celinkę. 12 dzielnych wolontariuszek przez kilka godzin szyło patchworkowe kanapki. Fajnie prezentowały się przypięte do płótna.
Podczas podróży miałyśmy dużo czasu. Z niejakim zdziwieniem stwierdziłyśmy, że w naszej małej wsi jest niezła grupa dziewczyn, które mają maszyny do szycia.
To było takie proste :-) Będziemy szyć u nas.
Patchworkowe wierzchy już czekały. Trochę nauczyłam się w międzyczasie :-)
"Kołderki za jeden uśmiech" to był dobry początek Pasjonatek. Uczestniczymy w dalszym ciągu w akcji "Szyjemy celinki dla chłopca i dziewczynki". Dołączyłyśmy jako wolontariuszki do innych projektów: "Tęczowy kocyk", "Serce od serca".
Ze strony Kołderek łatwo przechodzi się do zaprzyjaźnionego forum rękodzielniczego - po prawej stronie znajduje się okienko "Wpadamy tam czasami". Jest tam "Kuferek" (klik). Zajrzałam.
Na reprezentacyjnym miejscu od 2008r. zachęca do pracy na rzecz dzieci Kuferkowe ogłoszenie:
Istnieją jeszcze na tym świecie anioły
Są nimi ci, którzy w ciemne życie innych
Wnoszą promień słońca, iskierkę radości z raju
Żyją i pracują dla tych, którym szczęście nie sprzyja
Nie liczą godzin, nie pytają o zapłatę.
(…)
Istnieją anioły wśród nas
Czynią cuda, sami o tym nie wiedząc.
I Ty możesz zostać tym aniołem, ofiarując choć jedną wyszytą aplikację,
z której powstanie poduszka niosąca promień słońca, iskierkę radości i nadziei.
Przyłącz się do naszej akcji - „KUFERKOWY PROMIEŃ SŁOŃCA”
Spodobało mi się, że nie ma wymagań dotyczących rozmiaru haftu. Wysłałam kilka wyszywanek, nawiązałam kontakt z koordynatorką Celiną. Nawet poczyniłam nieśmiałe próby uszycia celinkowego wierzchu (uwiecznione na moim na blogu Grazka i klub Igiełka).
Współpraca pomalutku, jednak rozwijała się.
Doszło do tego, że 21 lipca 2015r. Celinka przyjechała do Ełku :-) Przekazała mi gotowe poduszeczki, które 21 września zawiozłam do Stowarzyszenia Onkoludki w Ełku. To było bardzo miłe spotkanie :-)
Mało tego: 17 października z Iwonką pojechałyśmy do Elbląga, na szyciowe spotkanie zorganizowane przez Celinkę. 12 dzielnych wolontariuszek przez kilka godzin szyło patchworkowe kanapki. Fajnie prezentowały się przypięte do płótna.
Podczas podróży miałyśmy dużo czasu. Z niejakim zdziwieniem stwierdziłyśmy, że w naszej małej wsi jest niezła grupa dziewczyn, które mają maszyny do szycia.
To było takie proste :-) Będziemy szyć u nas.
Patchworkowe wierzchy już czekały. Trochę nauczyłam się w międzyczasie :-)
"Kołderki za jeden uśmiech" to był dobry początek Pasjonatek. Uczestniczymy w dalszym ciągu w akcji "Szyjemy celinki dla chłopca i dziewczynki". Dołączyłyśmy jako wolontariuszki do innych projektów: "Tęczowy kocyk", "Serce od serca".
8 marca 2019
Pierwsze wspólne szycie
W końcu zebrałam zdjęcia wszystkich spotkań Pasjonatek.
Począwszy od czasu, gdy jeszcze nie było myśli o umieszczeniu ich tutaj :-) Nawet nie było Pasjonatek z Mazur. Był blog "Pasjonatki".
Pewnego razu poprosiłam znajome, o których dowiedziałam się, że potrafią szyć na maszynie, by pomogły mi zrobić kanapki z patchworkowymi wierzchami, które uszyłam w ramach ogólnopolskiej charytatywnej akcji "Szyjemy celinki dla chłopca i dziewczynki" - patchworkowymi poduszkami dla dzieci.
Spotkałyśmy się 5.02.2016r.
Połączyłyśmy patchworkowe wierzchy z ociepliną i bawełnianym spodem.
To był początek "Pasjonatek z Mazur" :-) Nasze pierwsze spotkanie :-)
Jeszcze kilka zdjęć w albumie "Pasjonatki z Mazur szyją 1."
Począwszy od czasu, gdy jeszcze nie było myśli o umieszczeniu ich tutaj :-) Nawet nie było Pasjonatek z Mazur. Był blog "Pasjonatki".
Pewnego razu poprosiłam znajome, o których dowiedziałam się, że potrafią szyć na maszynie, by pomogły mi zrobić kanapki z patchworkowymi wierzchami, które uszyłam w ramach ogólnopolskiej charytatywnej akcji "Szyjemy celinki dla chłopca i dziewczynki" - patchworkowymi poduszkami dla dzieci.
Spotkałyśmy się 5.02.2016r.
Połączyłyśmy patchworkowe wierzchy z ociepliną i bawełnianym spodem.
To był początek "Pasjonatek z Mazur" :-) Nasze pierwsze spotkanie :-)
Jeszcze kilka zdjęć w albumie "Pasjonatki z Mazur szyją 1."
Subskrybuj:
Posty (Atom)