Minęła pracowita wiosna, potem lato 2016r. Nastały chłodniejsze dni.
W tym czasie uszyłam trochę celinkowych wierzchów. 41 otrzymałam do Celiny Jankowskiej - osoby, która wymyśliła celinki.
Na kolejnym szyciowym spotkaniu w Domu Kultury zebrało się aż 10 osób.
Były patchworkowe panele wierzchnie, ocieplina (owata), bawełna na spód - warstwy patchworkowej kanapki, które trzeba połączyć.
Pracowałyśmy bardzo intensywnie - udało się skanapkować 69 sztuk paneli!
Do plakatu wykorzystałyśmy logo akcji "Szyjemy celinki dla chłopca i dziewczynki"
Nasza gromadka podczas pracy. najpierw koleżanki do patchworkowego wierzchu docinały odpowedniej wielkości kwadrat ociepliny i bawełny na spód. Spięte szpilkami kanapki wędrowały do koleżanek siedzących przy drugim stole - tam następował etap równego szycia wzdłuż widocznych szwów. To nie jest takie proste, by szyć równiutko po prostej :-)
Iwonka była doskonale przygotowana - maszynę do szycia i centymetr krawiecki przyniosła również w miniaturowej postaci :-)
Szyłyśmy jak długo...
... i wysoko.
Tak spodobało się spotkanie, że umówiłyśmy się na następne, jeszcze przed Nowym Rokiem :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz